• Galeria Małysz
  • Red Bull Content Pool
28/12/2017

Adam Małysz: Niemcy też wierzyli w mój sukces w Turnieju Czterech Skoczni

W Pucharze Świata w skokach narciarskich czas na pierwszy ważny akcent tego sezonu – Turniej Czterech Skoczni. Zdaniem wielu ekspertów w Oberstdorfie, gdzie odbywa się pierwsze konkurs tej prestiżowej imprezy, nie wygrywa się turnieju, ale można pogrzebać szanse na końcowy sukces w nim.

W pierwszych zawodach równie ważne co warunki i odległość okazują się odporność na stres oraz oczekiwania kibiców i mediów. Przekonał się o tym Adam Małysz, który w tak udanym dla siebie sezonie 2000/2001 w konkursie w Oberstdorfie zajął czwarte miejsce.

– To był ten sezon, w którym wygrałem Turniej Czterech Skoczni. Mimo, że w Oberstdorfie nie zwyciężyłem, nie stałem nawet na podium. Byłem mocno zawiedziony czwartą lokatą w tamtych zawodach. Wiedziałem, że jestem w świetnej formie i głęboko wierzyłem, że jestem w stanie zająć miejsce w najlepszej trójce – wspomina tamten występ były reprezentant Polski.

– Z tamtym występem w Oberstdorfie kojarzy mi się również inna historia. Wydarzyła się w hotelu, w dniu pierwszych treningów lub też kwalifikacji. Mieszkaliśmy w Oberstdorfie w hotelu mieszczącym się naprzeciwko skoczni. W dole było miasteczko, a na wprost naszego hotelu skocznia. Widać ją było idealnie. Ja byłem bardzo zdenerwowany. Swoje robiło samo uczestnictwo w turnieju, lecz moje emocje potęgował jeszcze fakt, iż nadeszła niepowtarzalna szansa na sukces. Wiedziałem, czułem, że mogę powalczyć w tej imprezie o coś wartościowego. Z tego powodu rano w dniu rozpoczęcia rywalizacji nie mogłem spać. Przed godziną siódmą przewracałem się z boku na bok. W końcu nie wytrzymałem i włączyłem sobie telewizor. Uznałem, że może coś pooglądam, by oderwać myśli od skoków, albo zasnę przy czymś nudnym. Włączam więc ten telewizor, a tu „Adam, Adamie nasz…”. Piosenka wiślańskiego regionalnego zespołu Grónie! Nie wiedziałem co się dzieje. Skoczyłem na równe nogi. Momentalnie się rozbudziłem, szeroko otwierając oczy. Pomyślałem, że coś jest nie tak, że coś mi się śni, albo mam jakieś zwidy. Przyjrzałem się, ale wszystko okazuje się prawdziwe. Niemiecka stacja ZDF. Faktycznie, zespół Grónie stoi przy małych skoczniach w centrum Wisły i śpiewa. Zorientowałem się po chwili, że po prostu leciał program o Wiśle. Ogólnie o miejscowości, trochę o mnie, o skokach narciarskich i dzieciach, które zaczynają przygodę z tym sportem. Byłem w lekkim szoku. Wtedy wydawało mi się, że to jakieś przeznaczenie. Stwierdziłem, że ten program i jego emisja tuż przed Turniejem Czterech Skoczni jest sygnałem. Nie tylko ja wierzyłem, że mogę wygrać, że mam szansę na dobry wynik. Również inni zauważyli mój talent i to, że jestem w tym momencie w wyśmienitej dyspozycji. Co się później potwierdziło – opowiada Adam Małysz.

W tym roku jednym z zawodnikiem z szansami na końcowy triumf w turnieju jest inny z naszych reprezentantów, Kamil Stoch. Lider naszej kadry zwyciężył w tej imprezie przed rokiem. Tym razem jednak trudno o przewidywania dotyczące zaczynających się w sobotę prestiżowych zawodów. W związku ze zmianą przepisów i wprowadzeniem obowiązkowego startu w kwalifikacjach również dla zawodników z najlepszej 10 klasyfikacji generalnej, nie mogą oni sobie pozwolić na zagrywki taktyczne stosowane w przeszłości. Walczący o wygraną w całej imprezie skoczkowie często rezygnowali z udziału w kwalifikacjach, startując potem w parze i pojedynku KO z najmocniejszym rywalem. Teraz wpadka w kwalifikacjach może zaważyć na wyniku w całym Turnieju Czterech Skoczni.

Program zawodów w Oberstdorfie:

Piątek, 29 grudnia
14:30 – oficjalny trening
16:30 – kwalifikacje
Sobota, 30 grudnia
15:00 – seria próbna
16:30 – pierwsza seria konkursu indywidualnego (rywalizacja systemem KO)

Podstawowe informacje o skoczni w Oberstdorfie:

Punkt HS: 137 m
Punkt K: 120
Rok konstrukcji: 1925
Rekordzista skoczni: Sigurd Pettersen (Norwegia) – 143,5 m (29 grudnia 2003)

 

 

Następny Poprzedni
28/12/2017