• Galeria Małysz
  • Red Bull Content Pool
25/01/2018

Magiczne Zakopane

 

Niektórzy przyjeżdżają tu nie po jak najlepsze rezultaty, a dla gorącej atmosfery i po piękne wspomnienia. Choć w kalendarzu Pucharu Świata nie brakuje miejsc z o wiele dłuższą tradycją czy większymi obiektami, według wielu osób to właśnie Zakopane jest światową stolicą skoków narciarskich.

Opinię o wyjątkowości Zakopanego, gdzie odbędą się najbliższe konkursy Pucharu Świata, potwierdza wieloletni lider polskiej reprezentacji skoczków narciarskich, Adam Małysz.

– Rzeczywiście, międzynarodowe imprezy na Wielkiej Krokwi to wyjątkowe wydarzenia. Startując tu, zawsze, nawet gdy byłem w gorszej dyspozycji, bez formy, potrafiłem wykrzesać z siebie dodatkowe siły i ten mój wynik zawsze był lepszy, niż gdzie indziej. To nadzwyczajne zawody. Szczególnie dla nas, polskich skoczków. Ale zawodnicy z innych krajów też często powtarzają, że dla ich również jest to coś specjalnego. Ta publiczność, 26 tysięcy kibiców – którzy teraz oglądają konkursy na skoczni, bo kiedyś bywało ich zdecydowanie więcej – potrafi zagrzać do walki, do dalekich skoków. Nie tylko naszych reprezentantów, również gości. Jest w Zakopanem coś niepowtarzalnego – ocenia Małysz.

Pochodzący z Wisły były skoczek jest dość mocno związany z Zakopanem. Otrzymał nawet honorowe obywatelstwo tego miasta.

– Swego czasu, kiedy w Polsce można było trenować tylko na Wielkiej Krokwi, podczas zgrupowań spędzałem w Zakopanem więcej czasu niż w rodzinnej miejscowości. Jedno z moich skojarzeń dotyczących stolicy polskich Tatr wiąże się z zawodami w sezonie 2001/02. Byłem wtedy faworytem, a w pierwszym konkursie nie znalazłem się nawet na podium. Zająłem dopiero 7. miejsce. To było duże rozczarowanie. Dla wszystkich, bo i ja sam z siebie nie byłem zadowolony. W nocy po zawodach nie mogłem spać. Zastanawiałem się, dlaczego wyszło tak, a nie inaczej. I pamiętam jak dziś, że gdzieś o godzinie 4 nad ranem usłyszałem kibiców wołających: „Adam, nic się nie stało. Dzisiaj wygramy”. To jakoś tak po raz kolejny podniosło mnie na duchu, dodało mi skrzydeł. Konkurs następnego dnia rzeczywiście wygrałem. Magia. Pod każdym względem – mówi pracujący obecnie w Polskim Związku Narciarskim czterokrotny mistrz świata w skokach. – Teoretycznie rywalizacji w takich okolicznościach powinien towarzyszyć większy stres. Ale ja nauczyłem się czerpać z tego energię. Skakałem w Zakopanem jak nakręcony. W szatni słychać było zapowiedzi i okrzyki spikerów podkręcających atmosferę. „Kto dzisiaj wygra? A-dam! Kto dzisiaj wygra? A-dam!” Nie da się tego opisać – wspomina.

Małysz cztery razy wygrywał zawody Pucharu Świata w Zakopanem. Ale na Wielkiej Krokwi doskonale radzi sobie obecny lider naszej reprezentacji, Kamil Stoch. On również triumfował tutaj cztery razy. Mieszkający w niedalekim Zębie skoczek odniósł w Zakopanem pierwsze zwycięstwo w konkursie tego cyklu w karierze, a później jeszcze trzy razy stawał na najwyższym stopniu podium.

– Fajnie, że ta wyjątkowość, to wsparcie i szczególne dokonania dotyczą nie tylko mnie, ale i pozostałych naszych chłopaków. Jednym z powodów jest fakt, że Wielka Krokiew jest naszą skocznią. Znamy ją bardzo dobrze – zauważa Małysz.

W tym sezonie korzyść startowania u siebie może być jeszcze większa. Polacy jako jedyni do tej pory trenowali na zmodernizowanym jesienią obiekcie. Przebudowana Wielka Krokiew spełnia wymogi Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, a będzie można na niej skakać dalej. Dotychczasowy rekord skoczni wynosił 140,5 metra. Teraz bezpiecznie będzie można przekraczać odległość 150 metrów.

 

Program zawodów w Zakopanem:

Piątek,  26 stycznia
16:00 – oficjalny trening
18:00 – kwalifikacje

Sobota, 27 stycznia
15:00 – seria próbna
16:00 –konkurs drużynowy

Niedziela, 28 stycznia
15:00 – seria próbna
16:00 – konkurs indywidualny
Podstawowe informacje o skoczni w Zakopanem:

Punkt HS: 140 m

Punkt K: 125

Rok konstrukcji: 1925

Rekordzista skoczni przed modernizacją: Simon Ammann (Szwajcaria) – 140,5 m (23 stycznia 2010)

Następny Poprzedni
25/01/2018